stuk-puk otwórz drzwi

Żeby nie było monotonnie wrzucamy dzisiaj na bloga krótką fotorelację, która jest pewnego rodzaju zajawką tego co będziecie mogli zobaczyć na blogu już niebawem. Od jakiegoś czasu udostępniamy Wam książkę artystyczną "Zamknięte myśli". Na warsztatach działamy dalej realizując kolejne zadanie. Tym razem sucha igła i temat "Jestem, jaki? Jestem.". Powstałe prace, szkice w większości uczestników bazując na fotografii portretowej, o którą "zahaczyliśmy" poszukując inspiracji do rozwiązania powyższego tematu. Obecnie wykonaliśmy projekty, opracowaliśmy matrycę i po części wykonaliśmy odbitki. Zapraszamy Was zatem do środka pokazując pracę uczestników od zaplecza.    

w ramach przyszłości wspominamy przeszłość. Ciekawe są spostrzeżenia i odczucia osób pamiętających czasy kaset i odtwarzaczy, które już dzisiaj są wielką rzadkością. Interesujący jest również poruszony przez Panów aspekt kasty jako symbolu uwiecznienia "czegoś" - jakiejś treści. Widzimy zatem, że kaseta może być obrazem nie tylko zainteresowań muzycznych i możemy w nim wyczytać o wiele więcej treści. Warto zastanowić się również jak i gdzie dzisiaj zapisujemy, przechowujemy muzykę, wspomnienia. Jaki stosunek mamy do nich i czy są z nimi związane jakieś większe emocje. Zapraszamy Was do przesłuchania kolejnego odcinka "Zamknięte myśli".  

kolejny uczestnik, kolejna praca, kolejna "strona" książki artystycznej. Zapraszamy do oglądania i słuchania. W dalszym ciągu czekamy również na Wasze interpretacje ;)

czyli kolejny odcinek naszej artystycznej książki. Tym razem praca jak w tytule ;) Posłuchajcie jak widzą ją inni i przyjrzyjcie się sami. Co o niej myślicie? Warto jest nie tylko przeglądać, ale i oglądać tak żeby przystanąć i pomyśleć, zwrócić uwagę na poszczególne elementy, które zazwyczaj nie znajdują się przypadkiem. Jeśli macie ochotę podzielić się własnymi interpretacjami. Zachęcamy do komentowania :)

czyli część książki artystycznej doczekała się swojej publikacji. Zapraszamy do zapoznania się z pierwszą grafiką jaką chcielibyśmy Wam przedstawić. Dla przypomnienia jest to linoryt i temat "Coś z morałem". Pan Juliusz stworzył piękną pracę, która odnosi się do chorób, wykorzystał w niej element raka obejrzyjcie i przesłuchajcie co ciekawego mają o niej dopowiedzenia inni uczestnicy warsztatów. Zachęcamy również Was do przeanalizowania obrazu i poszukania własnej interpretacji. Czekamy na Wasze historie. 

Ostatnie zajęcia upłynęły nam pod hasłem linoryt i coś z morałem. Opracowywaliśmy projekty, tworzyliśmy szkice, matryce i odbitki. Wszystkie wykonane w ramach warsztatów prace będą powoli udostępniane na blogu z bonusem - z powstałych grafik zrobiliśmy książkę artystyczną i to o niej chcielibyśmy nadmienić kilka słów w dzisiejszym poście. Jak już wiecie co edycja to inny pomysł opracowania tematu książki artystycznej, która z prac indywidualnych uczestników przekształca się w zbiorowe dzieło. Tym razem nakręciliśmy dla Was film. Koncepcja jest prosta - tworzymy wydarzenie, sytuację, która nie jest od początku do końca wyreżyserowana i dzielimy się naszymi odczuciami, przemyśleniami. Zaaranżowaliśmy w ramach dzisiejszego spotkania w świetlicy wernisaż. Przestrzeń pracowni udekorowaliśmy, na trzy godziny, wykonanymi pracami, a następnie oglądaliśmy je zastanawiając się co autor mógłby mieć na myśli, ale też co my czujemy i myślimy analizując poszczególne elementy składające s...