stuk-puk otwórz drzwi

Logo powstało na zajęciach z projektowania. Autorem jest pan Kamil

Jakiś czas temu wraz z uczestnikami 7 edycji projektu "Stuk Puk - otwórz drzwi, czyli otwarci w zamknięciu" wzięliśmy udział w konkursie, w którym wygraną był zestaw DIY Wykwit - farby, pędzel, wałek, szablon. Ideą konkursu było znalezienie miejsca (nieużytku), zajęcie go, zrewitalizowanie i animowanie w nim sztuki, tym samym tworząc własny Wykwit. Czym jest zatem Wykwit? "WYKWIT to miejsce działalności artystycznej i wystawienniczej. Powstał z potencjału piwnicy poniemieckiej willi, w której mieszka grupa artystów. Jego twórcami są mieszkańcy domu. Willa, datowana na rok około 1900, wzniesiona została w dzielnicy Wilhelmsruh. Wrocław był wówczas niemieckim Breslau. Budynek obecnie jest w stanie opłakanym. Na zewnątrz sypiące się ale oryg inalne wykończenia, wewnątrz brutalne ingerencje niezliczonych lokatorów. Całość otacza duży ogród. WYKWIT jest przeciwieństwem galerii typu white cube. Projekty prezentowane w WYKWICIE powinny uwzględniać potencjał naszego m...

jaki? Pytanie do nas, pytanie do Was!      

Charakterystyczny styl Pana Bartka. Z nicości wyłania się wzór czyli "Jestem, jaki? Jestem."

Po ciszy powracamy, z ciszą.  Podsumowanie pierwszego zadania 'Coś z morałem' opracowane w grafice warsztatowej, techniką linorytu. Zaprojektowany przez uczestników zegar to książka artystyczna - grupowe ćwiczenie, które zobowiązuje do wspólnych wizji, ustaleń i pracy zespołowej. Krótkie wideo - fragment płynącego czasu i pojawiających się trudności oddaje cały sens podejmowanych przez nas problemów i zagadnień. Jak zwykle przyjrzyjcie się i interpretujcie według własnych doświadczeń i odczuć.

Eksperymenty Pana Bartka czyli badanie możliwości linorytu. W trakcie 24 spotkań jesteśmy w stanie zrealizować jedną pracę w tej technice. To często związane jest z tym, że 'abstrakcyjnie' myślimy w kontekście jej tworzenia. Trudno wyobrazić sobie efekt końcowy nie mając doświadczenia. Nie jest prosto zbudować szkic/ projekt, a już na same eksperymenty rzadko kto się decyduje - brak doświadczenia wpływa raczej na zachowawczość w działaniu twórczym. Doceniamy zatem próby i to co mogą one wnieść. Czasami warto wyjść poza ramy i granicę, pozostawać przy własnej indywidualności. Praca Pana Bartka to bardzo dobry przykład wolności w myśleniu twórczym, ciekawości i poszukiwania.

Nuda - ile zależy od nas, a ile od miejsca, okoliczności w jakich się znajdujemy. Jak to zatrzymać? Co zrobić żeby nie popaść w rutynę?  A jeśli każda kropla w kranie to tak naprawdę nowe możliwości... Zapraszamy do interpretacji pracy Pana Jerzego.

Od autora: " Życie w pozornym bogactwie i wielu wrażeniach kusi człowieka. Kto się skusi powinien wiedzieć jak się może skończyć nieodpowiednie podejmowanie decyzji. Więzienie stara się złowić każdego obywatela, który może mieć wątpliwości co do podporządkowania się państwu pod względem decydowania o swoim sposobie życia. Obywatel nie ma alternatywy. Jak się nie podporządkuje (szkoła, praca, itp.) trafi do więzienia. Jednym wyjściem z takiej sytuacji jest nauka i rozwój intelektualny." Rozwijajcie się zatem i inwestujcie w to co dobre i niepowierzchowne.

Sam autor o pracy mówi tak: "Linoryt przedstawia życie w dwóch odsłonach. Po mimo muru można żyć wolnością i marzeniami". Zachęcamy Was - wyjdźcie na dwór, popatrzcie w niebo i zastanówcie się czym dla Was jest spacer w chmurach.

'Siała BaBa mak ... Nie wiedziała jak A dziad wiedział' i powiedział... Dostali razem 10 lat.  autor pracy: Falconetti 

Zachęcamy Was do przyjrzenia się następującym pracom. Odnajdźcie w nich morał. Może nie zawsze warto uczyć się na własnych błędach.

Dwie strony! Zobaczcie sami jakie. Codzienna walka to dla Was też wyzwanie? Dodamy tylko, że Pan Andrzej to 'mózg' operacyjny naszej 7 edycji - "rzuca" pomysłami z wielkim zaangażowanie. Już niebawem będziecie mogli zobaczyć na blogu książkę artystyczną i instruktaż, który zrodził się z pomysłu Pana Andrzeja. Zadanie: "Coś z morałem" Technika: grafika warsztatowa - linoryt     Pan Andrzej o swojej pracy mówi tak: "Życie, które zmuszony jestem dzielić - między rodziną, a więzieniem - między dobrem, a złem - to moja walka - życiowa walka, w której to ja muszę wygrać, a nie zło."

Trochę nas tu nie było, najwyższa zatem pora na prezentację. W tej edycji każdy wpis poświęcimy pracy i konkretnej osobie - autorowi. Poznajcie Pana Łukasza, dla którego - w dosłownym tego słowa  znaczeniu - czas to pieniądz. Pomimo zamknięcia - inwestuje, w co? a to, to już tajemnica ;) Morał jest w naszych pracach ważnym elementem, szukajcie zatem własnej interpretacji. Koło, trójkąt, wskazówki, zegar, dwa kolory i różne położenie - co się tu zmienia, a co pozostaje nietknięte, czy w zamknięciu możemy czuć się otwarci? Co jest "w", a co "poza"... pierwsze próby - pierwsze odbitki/ dokumentacja - skaner ręczny

Z 6 edycją pożegnaliśmy się wraz z końcówką kwietnia. Dzisiejsze prace będą jednak jeszcze uczestników poprzedniej edycji. Mają one symboliczny charakter - to część naszej nazwy, która budzi co edycję wielkie zainteresowanie. A 7 edycja "Stuk - puka..." to my: Jerzy, Michał, Kamil, Konrad, Andrzej, Kamil, Łukasz, Krzysztof, Bartosz, Tomasz i ja Natalia. Z naszą twórczą pracą będziecie mogli zapoznać się przez najbliższe dwa miesiące. Jak zawsze głowy pełne pomysłów i zapał do tworzenia.